Chorwacja w maju, w czasie pandemii to był strzał w dziesiątkę. Długo zastanawialiśmy się gdzie wyskoczyć na te kilka dni, chcieliśmy jakoś z przytupem uczcić 40-tkę Marcina i przy okazji trochę odpocząć. Zresztą mocno już tęskniliśmy za takimi wyjazdami. Mieliśmy przechorowanego Covida, a dodatkowo jesteśmy zaszczepieni. Padło na Chorwację. Zdecydowaliśmy się na podróż autem.




Jakie warunki trzeba spełnić aby wjechać na Chorwację?
(stan na dzień 15.05.2021 rok – źródło www.gov.pl)
Aby przekroczyć granicę i wjechać na Chorwację trzeba okazać nie starszy niż 48 godzin negatywny wyniku testu PCR na SARS-CoV-2 lub szybkiego testu antygenowego (ważność obu testów liczy się od momentu pobrania materiału do badania).
Honorowane są wyłącznie testy antygenowe uznawane w krajach UE.
Jeśli osoba wjeżdżająca do Chorwacji nie okaże na granicy negatywnego wyniku testu, zostanie zobowiązana do odbycia kwarantanny (10 dni). Kwarantanna może zostać skrócona po okazaniu negatywnego wyniku testu wykonanego w Chorwacji.
Z obowiązku okazania na granicy negatywnego wyniku testu zwolnione są m.in:
- – dzieci do momentu ukończenia siedmiu lat, przekraczające granicę z rodzicami/opiekunami posiadającymi negatywny wynik testu, będącymi ozdrowieńcami lub posiadającymi zaświadczenie o szczepieniu;
- – osoby posiadające zaświadczenie o odbyciu pełnego cyklu szczepień (bez względu na rodzaj szczepionki), o ile od przyjęcia ostatniej dawki szczepionki upłynęło min. 14 dni;
- – osoby, które przebyły COVID-19 i mogą to potwierdzić zaświadczeniem lekarskim, zawierającym daty przechodzenia choroby lub pozytywnym wynikiem testu PCR/testu antygenowego, wykonanym w ciągu ostatnich 6 miesięcy, ale nie później niż 11 dni, przed planowaną datą przekroczenia granicy RCh.
Te warunki obowiązują do dnia 31.05.2021, mogą się oczywiście zmieniać. Najbardziej aktualne zasady znajdziecie tutaj: https://www.gov.pl/web/chorwacja/zasady-wjazdu-do-chorwacji2
Chorwacja – wjazd, jak to wygląda w praktyce?
My, dorośli jesteśmy zaszczepieni, wydrukowaliśmy swoje zaświadczenia ze strony IKP. Zaświadczenie jest dwujęzyczne, po polsku i angielsku. Dodatkowo podpięliśmy do tego nasze tekturki, które dostaliśmy w punkcie szczepień. Dlaczego tak? Wyczytaliśmy na forach, że strażnicy zwracają na to uwagę. W zaświadczeniu bowiem nie ma żadnej informacji jaką szczepionką zostaliśmy zaszczepieni. Nie wiem czy to jest konieczne, my na wszelki wypadek zabraliśmy to ze sobą.
Jeśli chodzi o dzieciaki…. Oliwka nie ma jeszcze ukończonych 7 lat, więc ją te przyjemności ominęły. Mieliśmy natomiast dylemat z Kacprem. Kacper przechorował Covid razem z nami, ale nie miał robionego wtedy testu, ma za to bardzo dużą ilość przeciwciał. Pisaliśmy w tej sprawie zapytanie do chorwackiej straży granicznej ale dostaliśmy informację, że nie jest to honorowane i że musimy mu zrobić test. Tak też uczyniliśmy. W dniu wyjazdu z Lublina zrobiliśmy mu szybki test antygenowy z wynikiem po angielsku. Kosztowało nas to 150 zł.
Na granicy chorwackiej strażnik sprawdzał wszystkie te dokumenty. Oczywiście nie zapomnijcie o dowodach lub paszportach. Wszystko odbyło się sprawnie i bez problemów. Niektórzy pisali, że można zarejestrować się online przed wjazdem do Chorwacji na stronie: https://entercroatia.mup.hr, my tego nie robiliśmy.


Jak dojechać z Polski na Chorwację?
Tylko tranzytem, niestety nie ma na tę chwilę możliwości nocowania po drodze.
Macie do wyboru dwie opcje:
– Słowacja i Węgry – tak jechaliśmy my
– Czechy, Austria i Słowenia
W tym momencie przejedziecie przez te kraje tranzytem bez większych obostrzeń.
Przejazd przez Słowację.
My przekraczaliśmy granicę w Barwinku. Pan strażnik zapytał tylko gdzie jedziemy i życzył miłej podróży. Na przejazd przez Słowację macie 8 h, bez zbędnego zatrzymywania się, z wyjątkiem tankowania na stacjach benzynowych. Jeśli macie w planach podróż autostradą nie zapomnijcie o zakupie winiety. 10-dniowa słowacka winieta to koszt 10 Euro.
W drodze powrotnej, a przekraczaliśmy granicę w Komarno już nikt o nic nie pytał 😉
Przejazd przez Węgry.
W drodze na Chorwację Węgrzy sprawdzili tylko dowody, zapytali dokąd jedziemy i puścili wolno. Tranzyt przez Węgry wg przepisów powinien trwać nie dłużej niż 24 h. Teoretycznie można poruszać się tylko wyznaczonymi drogami i zatrzymywać się na wyznaczonych stacjach. My raczej dostosowaliśmy się do tego. Mapa dostępna jest tutaj: http://www.police.hu/hu/hirek-es-informaciok/hatarinfo
Małe schody zaczęły się w drodze powrotnej, przy wyjeździe z Chorwacji. Węgrzy zażyczyli sobie dowodów, prawa jazdy i dowodu rejestracyjnego auta. No i tu zrobił się mały problem. Zapomnieliśmy o dowodzie rejestracyjnym, bo już od dawna korzystamy w Polsce z aplikacji. Panią strażnik nie przekonały żadne argumenty, żadna aplikacja, kompletnie nic. Niestety Węgrzy są strasznymi służbistami, a tu trafiliśmy na ciężki kaliber. 😉 W końcu po półgodzinnym postoju opuściliśmy granicę chorwacko-węgierską ale niestety z mandatem w wysokości 50 euro. Miejcie ze sobą dowód rejestracyjny – pamiętajcie. Natomiast węgierska winieta 10-dniowa to koszt 13 Euro.
Żeby cała droga nie była bardzo męcząca my rozłożyliśmy ją sobie na etapy. Nocowaliśmy przy granicy ze Słowacją, w Krośnie oraz na północy Chorwacji.
Nasza miejscówka na północy Chorwacji.
Bardzo dużo osób pytało o tą naszą drugą miejscówkę. Rzeczywiście miejsce było urocze, wrzucamy Wam namiary.
http://www.booking.com/Share-fSvHKM
















Tranzyt przez Czechy, Austrię i Słowenię.
Nie będziemy wypowiadać się tutaj jakoś szczegółowo, nie sprawdzaliśmy bowiem tej drogi osobiście. Według gov.pl można również tą trasę pokonać tranzytem, bez żadnych obostrzeń. Do 15 maja jadąc przez Czechy trzeba było posiadać negatywny wynik testu, dlatego my tej trasy nie wybraliśmy. Od 15 maja już takiej potrzeby nie ma.
Powrót do Polski.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, bodajże do 10.06 przy powrocie do kraju obowiązuje Was kwarantanna. Zwolnieni są z niej zaszczepieni i ozdrowieńcy. Zwalnia z niej również test zrobiony po powrocie w ciągu 48 h.
Chorwacja na miejscu.
Chorwacja w maju jest pusta, turystów jest naprawdę bardzo mało. Troszkę Polaków, Niemców i Austriaków. Zwiedza się ją fantastycznie, a dla nas wprost idealnie. Najbardziej odczuliśmy to na Jeziorach Plitvickich, które zazwyczaj są tłumnie oblegane przez turystów. Tym razem mogliśmy się spokojnie nimi nacieszyć. Mieszkaliśmy w Trogirze, wynajmowaliśmy sympatyczne mieszkanko bardzo blisko Starego Miasta. A plaże mieliśmy prawie na wyłączność.
W Trogirze wynajmowaliśmy mieszkanie za pośrednictwem airbnb. A nasz apartamencik ze wspaniałym widokiem na Stare Miasto możecie obejrzeć poniżej:


















Czy widać pandemię w Chorwacji?
I tak i nie. W przestrzeniach otwartych nie ma potrzeby zakładania masek, zresztą nigdy takiego tu przymusu nie było. W pomieszczeniach zamkniętych, w sklepach, na statku czy promie ten obowiązek jest i rzeczywiście raczej wszyscy się do tego stosują.


Restauracje działają normalnie ale na zasadzie ogródków lub takich półogródków, tzn ściany są ale sufitu brak. ;). Poza tym wszystko funkcjonuje w miarę normalnie, oczywiście na potrzeby turysty.
Jeśli zastanawiacie się czy Chorwacja to dobry pomysł na najbliższy czas myślę, że zdecydowanie TAK!