Cinque Terre to zdecydowanie najpiękniejsze i najciekawsze miejsce, jakie odwiedziliśmy podczas naszej zeszłorocznej 3- tygodniowej wyprawy do Włoch.
Cinque Terre znajduje się w regionie zwanym Ligurią, a w jego skład wchodzi 5 małych, kolorowych i niezwykle urokliwych miasteczek. Są to Riomaggiore, Manarola, Corniglia, Vernazza i Monterosso al Mare.
To również obszar parku narodowego i miejsce wpisane na listę światowego UNESCO.
Kiedyś był to teren zupełnie niedostępny i odcięty od świata. Mieszkańcy zajmowali się tu głównie rolnictwem, uprawą winorośli i oliwek, a także rybołóstwem. Wszystko zmieniła budowa kolei w XIX wieku, dzięki której jest to obecnie jeden z bardziej turystycznych włoskich regionów.
Do Cinque Terre zjeżdżają tłumy, trzeba mieć tego świadomość decydując się na ten kierunek. Jeśli macie możliwość omijajcie weekendy i okresy świąteczne. Oczywiście poza sezonem jest na pewno zdecydowanie luźniej. My Cinque Terre odwiedziliśmy latem, ale myślę, że dzięki pandemii nie doświadczyliśmy tu takich tłumów, jakie zazwyczaj bywają.
Jak zorganizować zwiedzanie Cinque Terre?
Naszym punktem wypadowym było miasto La Spezia. Może nie grzeszy za bardzo urodą i ogromem atrakcji, bo to przede wszystkim miasto portowe ale jest doskonałym miejscem noclegowym. Wybór od hoteli, po prywatne apartamenty w rozsądnych cenach jest ogromny. I najważniejsze, z dworca głównego w La Spezia jeżdżą pociągi, które zawiozą Was w rejon Cinque Terre. To idealne rozwiązanie, tym bardziej, że wystarczy Wam zakup specjalnej karty, w ramach której możecie poruszać się w jego obrębie w sposób nieograniczony.
Cinque Terre Card
Cinque Terre Card upoważnia Was do dowolnego korzystania z przejazdów pociągami na trasie La Spezia – Cinque Terre – Levanto, a także do korzystania z tras pieszych pomiędzy miasteczkami.
Dostępna jest wersja 1-lub 2 -dniowa. My zdecydowaliśmy się na tą jednodniową i trochę żałujemy. Zdecydowanie warto to rozdzielić na dwa dni. Nie będzie to wtedy tak męczące i oczywiście dłużej nacieszycie oko tymi pięknymi widokami. Ja mam wrażenie, że nam te wszystkie miasta zlały się w jedną całość ze względu na szybkie tempo zwiedzania.
Kartę można zakupić na dworcu głównym w La Spezia. Jeśli chcielibyście sprawdzić ceny odsyłam Was do aktualnego cennika tutaj: KLIK. Dostępne są również bilety rodzinne, z których my właśnie korzystaliśmy.
Pociągi jeżdżą bardzo często, mniej więcej co 10 minut. Trzeba nastawić się na to, że szczególnie w okresie letnim są mocno zatłoczone i spóźnione. Nie jest to jednak jakoś bardzo kłopotliwe.
Zwiedzanie Cinque Terre
My naszą podróż po tym regionie rozpoczęliśmy od pierwszego miasteczka od strony La Spezia czyli od Riomaggiore i poruszaliśmy się dalej na zachód wysiadając na kolejnych stacjach. Wy oczywiście możecie sobie to zaplanować według własnego uznania. Pomiędzy miastami wyznaczone są również trasy trekkingowe. Wymagają one jednak dość sporej kondycji, my nie pokusiliśmy się o to ze względu na duży upał, dzieciaki i ograniczoną ilość czasu.
Riomaggiore
Riomaggiore zrobiło na nas ogromne wrażenie, być może dlatego, że było tym pierwszym. Jego największym atutem jest niezwykle malownicze położenie. Bardzo mocno wciśnięte między skały miasto zbudowane jest na dwóch urwiskach, a dookoła niego wiją się piękne tarasowe winnice i oliwkowe wzgórza. Najbardziej charakterystyczna i ta najmocniej widokówka część Riomaggiore to ta część nadmorska, rybacka. Ulica mocno opada tu ku morzu i pełna jest przepięknych niebieskich łódek, które w towarzystwie kolorowych, wąskich i wysokich kamieniczek tworzą iście bajkowy klimat.
Główną ulicą Riomaggiore jest via Colombo, to przy niej znajdziecie najwięcej knajpek i sklepów. Warte zobaczenia są tutaj twierdza, kościół św Jana Chrzciciela i Oratorium św Rocha.
Manarola
To chyba najsłynniejsze miasteczko Cinque Terrre i wcale nas to nie dziwi. Szczególnie polecamy Wam spacer na punkt widokowy, bo stąd rozpościera się fantastyczny widoki na miasto. Znajduje się on po prawej stronie, tuż nad morzem, nie będziecie mieli problemu aby go odnaleźć. Tam dla dzieciaków czeka również mała niespodzianka, ukryty między gęstą roślinnością niewielki plac zabaw. Prowadzi tędy również ścieżka do Corniglii, niestety od dłuższego czasu zamknięta z powodu obrywających się skał.
Podobna sytuacja ma miejsce na drodze w kierunku Riomaggiore. Te dwie miejscowości Manarola i Riomaggiore połączone są chyba najsłynniejszym w tym rejonie szlakiem spacerowym zwanym “Ścieżką Miłości”. Niestety obecnie również niedostępnym dla turystów.
Corniglia
To jedyne miasteczko bez dostępu do morza, położone na wzgórzu i oddalone około kilometra od stacji kolejowej. Dlatego chyba nie jest tak często odwiedzane, ja uważam, że warto tu jednak dotrzeć. Corniglia oferuje bowiem wspaniałe widoki. Po opuszczeniu pociągu mamy dwie możliwości. Udać się w stronę przystanku, z którego odjeżdżają busy wiozące turystów do centrum miasta lub pokonać ten odcinek pieszo wdrapując się do góry schodami, liczącymi ponad 370 stopni. My podjechaliśmy do góry busikiem, a wróciliśmy piechotą, myślę, że to taka najmniej męcząca wersja.
Vernazza
To kolejna perełka Cinque Terre. Większość czasu jednak spędziliśmy tutaj siedząc nad brzegiem morza, na tutejszym falochronie przyglądając się rozrgrywanemu właśnie w wodzie meczowi piłki ręcznej. Byliśmy już mocno zmęczeni, upał dawał się we znaki. Dzieciaki kompletnie się zbuntowały, dlatego kupiliśmy lody i postanowiliśmy odetchnąć. Ja tylko zawędrowałam na punkt widokowy, na który zdecydowanie polecam Wam się wybrać. Znajduje się on na ścieżce prowadzącej do Monterosso al Mare. Stamtąd Vernazza prezentuje się przepięknie.
Vernazza to w ogóle miasto, które bardzo mocno zostało doświadczone przez powódź, która nawiedziła ten rejon w 2011 roku. Było doszczętnie zniszczone z powodu lawiny błotnej, która przetoczyła się przez centrum miasteczka. Na szczęście udało się je dość szybko odbudować.
Monterosso al Mare
Monterosso al Mare to miasteczko o zupełnie innym klimacie niż pozostałe. Jest największe, najbardziej rozłożyste oraz rozwinięte pod względem infrastruktury turystycznej. Znajduje się tu także bardzo duża żwirowo-piaszczysta plaża, sporo hoteli, restauracji i nadmorska promenada. Monterosso dzieli się na dwie części tą nowszą, znajdującą się bliżej stacji kolejowej i starszą tą bardziej zabytkową. Mieści się ona po drugiej stronie wzgórza i wydrążonego w nim tunelu. Monterosso to miejsce, w którym zdecydowanie warto zostać na dłużej.
Cinque Terre nas zachwyciło i powaliło na kolana. Bardzo chcielibyśmy w te rejony kiedyś wrócić.
Każde z tych 5 miasteczek jest trochę inne ale każde z nich ma swój niespotykany urok. Warto zostać tu na dłużej aby podelektować się ich klimatem bez pośpiechu i gonitwy. Dlatego jeśli macie taką możliwość przeznaczcie na nie więcej czasu, a nie będziecie żałować. A nam zostaje marzyć o powrocie.