Chyba prawie wszystkie dzieciaki w pewnym momencie swojego życia ubóstwiają dinozaury. Kacper nie jest wyjątkiem, w domu posiada niesamowitą kolekcję figurek i książek na ten temat. Nie mieliśmy wątpliwości, że to co zaplanowaliśmy na weekend zapamięta na długo 🙂
W Warszawie na błoniach Stadionu Narodowego w okresie od listopada do stycznia znajduje się niesamowita wystawa “Dinozaury na żywo”.
Oprócz niej mamy w planach odwiedzić także Oceanarium prehistoryczne i Muzeum Ewolucji w Pałacu Kultury i Nauki.
“Dinozaury na żywo” gościły już w kilku krajach europejskich m.in w Austrii, Niemczech, Czechach i Holandii oraz w Azji: Malezji, Singapurze i Chinach.
To 40 sterowanych robotów-dinozaurów rzeczywistych rozmiarów, umieszczonych w fajnej pradawnej scenerii. Ruszają się, więc kończyny, ogony, głowy, paszcze a nawet oczy dinozaurów. Na dodatek słychać ich ryki, a na ścieżce znajdziecie ich ślady. Robi to naprawdę olbrzymie wrażenie. Na terenie wystawy istnieje także możliwość obejrzenia filmu, zrobienie fotki na triceratopsie i przejażdżki na dinozaurze. Znajdziecie tu również małą kawiarenkę, sklepik, ściankę wspinaczkową oraz mały tor przeszkód z kulkami.
Jak ekscytują się dzieciaki na widok ruszających się dinozaurów? Zobaczcie sami 🙂 Poniżej link do filmiku:
http://www.dinozaurynazywo.pl/
Oceanarium prehistoryczne 3D znajduje się natomiast w budynku Stadionu Narodowego.
To pierwsze takie miejsce na świecie. Na ekranach, przypominających akwaria obejrzeć można wymarłe morskie gatunki zwierząt i roślin. Wszystkie stworzenia występują w naturalnych rozmiarach i przygotowywane były we współpracy z paleontologami, więc ich wygląd jest bardzo zbliżony do rzeczywistego. Uwaga! Wewnątrz jest ciemno, więc maluchy mogą się bać. Nie lada atrakcją jest spotkanie z 18 metrowym wymarłym rekinem. Znajduje się on w oddzielnej salce i proponuje nie zabierać tam mniejszych dzieciaków. 🙂 My Kacprowi oszczędziliśmy tych wrażeń. Pozostałym polecamy! 🙂
Informacje o godzinach otwarcia i cenach znajdziecie tutaj:
http://oceanarium3d.pl/cennik-kontakt
No i kolejne fajne miejsce na mapie Warszawy: Pałac Nauki i Kultury i Muzeum Ewolucji.
Dużą część ekspozycji zajmują znaleziska z pustyni Gobi. Największe wrażenie robi chyba szkielet tarbozaura, azjatyckiego krewnego tyranozaura rexa, pokazany w dwóch wersjach. Oprócz tego zobaczyć możemy tu skamieniałe jaja dinozaurów, szczątki dinozaurów roślinożernych i czaszki prymitywnych ssaków. W muzeum znajdziemy także znaleziska spod Krasiejowa, Krakowa i Kazachstanu: skamieniałości, szkielety i szczątki prehistorycznych stworzeń oraz ich rekonstrukcje.
Bardzo ładnie pokazana jest również ewolucja ssaków, którą kończy świetna rekonstrukcja australopiteka “Lucy”. To muzeum to na pewno świetna lekcja na temat ewolucji życia na ziemi. Ale nie tylko, organizowane są tu przeróżne warsztaty, a nawet urodziny dla najmłodszych.
Informacje praktyczne na stronie: http://www.muzewol.pan.pl/