Wiedeń – czy jest drogi? Jak się po nim poruszać? Czy komunikacja publiczna działa tam sprawnie? Gdzie zaparkować samochód? Jak znaleźć niedrogi nocleg? To były najczęstsze pytania, które zadawaliście nam podczas naszej wiedeńskiej majówki.
W Wiedniu spędziliśmy w sumie dwa pełne dni, dotarliśmy tu w piątek, opuściliśmy austriacką stolicę w poniedziałek. Miasto nas zachwyciło. Bardzo nam się podobało i trochę żałowaliśmy, że nie udało nam się wygospodarować na nie więcej czasu. Jakie atrakcje tu na Was czekają i co można w Wiedniu zobaczyć opowiemy Wam w następnym wpisie, a tymczasem postaramy się Wam odpowiedzieć na te najbardziej nurtujące pytania.
Czy Wiedeń jest drogi?
Nie mogę Was oszukać, że to tanie miasto. Uznawane jest przecież za jedno z droższych europejskich stolic. Wszystko oczywiście zależy co chcecie tu robić i jak spędzać czas. Czy macie ochotę pochodzić po fajnych restauracjach czy skorzystać z ekskluzywnych atrakcji. Jeśli aż tak bardzo Wam na tym nie zależy myślę, że da się dość niedrogo spędzić tu weekend. Nam się chyba udało.
Nocleg w Wiedniu – na co zwrócić uwagę?
To nie było łatwe, my szukaliśmy noclegu w Wiedniu w sumie na ostatnią chwilę. Oczywiście wybór hoteli i apartamentów jest tu olbrzymi. Jeśli za bardzo nie zerkacie na ilośc zer, bez problemu coś szybko znajdziecie. Jeśli jednak tak jak my przykładacie wagę do ceny, a poza tym zależy Wam na jeszcze kilku innych czynnikach trochę trzeba się naszperać. Ja przekopałam chyba cały internet ale w końcu udało mi się trafić perełkę. Nasz apartament znalazłam na Bookingu i kosztował nas 330 zł za dobę. Tutaj wrzucam Wam link, jeśli mielibyście ochotę z niego skorzystać. KLIK – NOCLEG
Nam zależało na kilku sprawach. Po pierwsze żeby to było samodzielne mieszkanie, najlepiej w centrum, dość blisko najważniejszych atrakcji lub dobrze z nimi skomunikowane. Nasz apartament położony był w odległości dosłownie 3 stacji metra od centrum. Do pałacu Schönbrunn spacerowaliśmy natomiast na piechotę w około 15 minut. W razie czego metro dojeżdżało tam w 3. ;). Śniadania przygotowywaliśmy sobie sami, nie zależało nam zbytnio na tych hotelowych, choć wiem, że można było i tutaj z nich skorzystać w zaprzyjaźnionej restauracji naprzeciwko.
Po drugie – bliskość metra, najlepiej linii U1, U3 lub U4. Naszym zdaniem do najważniejsza rzecz. Pamiętajcie, że U6 nie dojeżdża do centrum. My naszą stację metra mieliśmy dosłownie po drugiej stronie ulicy i bardzo szybko docieraliśmy nim do centrum i do pałacu Schönbrunn. Z przesiadką ale również bardzo sprawnie na Prater.
Po trzecie – parking. Jeśli przyjedziecie do Wiednia autem, trzeba je gdzieś zostawić. Parkingi przy ulicach są dość drogie, w zależności od dzielnicy to koszt nawet do 4 Euro za godzinę. Najwygodniej znaleźć nocleg, który oferuje Wam prywatny parking lub znajduje się blisko parkingu Park+Ride. Tych w Wiedniu jest całkiem sporo. Dodatkowo jeśli zainstalujecie aplikację APCOA FLOW za dobę parkowania zapłacicie tylko 5 Euro. Bez aplikacji to koszt 8 Euro. Oczywiście my aplikację zainstalowaliśmy i okazała się super rozwiązaniem. Tak naprawdę auto na płatnym parkingu zostawiliśmy tylko na jedną dobę, w sobotę i niedzielę parkowanie przy ulicy pod apartamentem było już bezpłatne.
Wiedeń – komunikacja publiczna
W Wiedniu komunikacja publiczna jest świetnie rozwinięta. Autobusy miejskie, tramwaje, 5 linii metra – do wyboru i do koloru. Możecie kupować bilety jednorazowe lub bilety 24h czy 48h. Dobra wiadomość jest taka, że dzieci w weekendy i święta jeżdżą za darmo. My zdecydowaliśmy się natomiast na zakup tzw Vienna City Card. Cóż to takiego??
Karta Vienna City Card
To karta, która uprawnia Cię do przejazdu wszystkimi środkami transportu bez ograniczeń.
Dziecko do 15 roku życia podróżuje z posiadaczem karty za darmo.
Dzięki karcie korzystasz ze zniżek do muzeów, restauracji, sklepów i wszelakich atrakcji na terenie Wiednia. Cała lista benefitów dostępna jest tutaj: KLIK
Do wyboru są karty:
24 h – koszt 17 Euro
48 h – koszt 25 Euro
72h – koszt 29 Euro.
Kartę Vienna City Card można kupić w informacji turystycznej – Tourist-Info na placu Albertinaplatz lub na lotnisku. Mając jej papierową wersję i pierwszy raz wybierając się w podróż metrem czy tramwajem trzeba ją aktywować czyli po prostu przyłożyć do czytnika, znajdującego się na stacji.
Można ją również kupić online, a następnie pobrać aplikację IVIE i aktywować online w wybranym przez siebie czasie. My wybraliśmy właśnie tą drugą opcję. Kartę możecie zakupić tutaj – KLIK.
Czy warto ją mieć? Moim zdaniem tak, szczególnie jeśli macie zamiar odwiedzać wiedeńskie muzea. My na samym Muzeum Historii Naturalnej zaoszczędziliśmy 8 Euro. No i nie martwicie się biletami na metro czy tramwaj, wsiadacie i po prostu jedziecie.
Ceny żywności
Pod tym względem jest na pewno trochę drożej niż u nas. Choć przy obecnych cenach w Polsce, ta różnica nie wydaje się być aż tak bardzo rażąca, przynajmniej w supermarketach.
My nie żywiliśmy się za bardzo w restauracjach, więc tutaj ciężko nam podać jakieś przykłady. Ale np za lody w centrum Wiednia dla naszej rodziny ( każdy kupił po dwie gałki) zapłaciliśmy 13 Euro. Wydaje mi się drogo. Ale już koszt wypasionego hot-doga z dwoma kiełbaskami w budce obok opery to już chyba nie tak dużo, bo 5 Euro. Mały popcorn na Praterze czy wata to koszt 3 Euro.
COVID – wjazd i obostrzenia na miejscu
Obostrzenia związane z Covidem zmieniają się z dnia na dzień. Najlepiej sprawdzać je na aktualnych stronach MSZ – KLIK. Kiedy my wjeżdżaliśmy do Austrii potrzebny był paszport covidowy dla nas dorosłych, a dzieciaki do 12 roku życia nie musiały spełniać żadnych wymogów.
Na miejscu natomiast zniesiony został obowiązek przedstawiania paszportu covidowego w obiektach hotelowych, gastronomicznych czy kulturowych. W środkach transportu publicznego istnieje nadal obowiązek noszenia masek typu FFP2. Pamiętajcie o tym wybierając się do Wiednia.
Jeśli macie jeszcze jakieś pytania odnośnie praktycznej strony wizyty w Wiedniu, śmiało pytajcie w komentarzach.
