Dlaczego Szwajcaria?
Bardzo długo rozmyślaliśmy, gdzie w tym roku wybrać się na dłuższe wakacje. Mieliśmy ochotę na coś innego, coś mniej popularnego i oczywistego. Padło na ….Szwajcarię – piękną, górzystą ale i bardzo kosztowną. Zdecydowaliśmy się, więc na jazdę samochodem i zabranie ze sobą wszystkich niezbędnych rzeczy. Jak się domyślacie zapakowaliśmy się po brzegi 🙂
Jak przetrwaliśmy podróż?
21.06.2013 r w piątek po południu ruszamy w drogę. Musimy dojechać do granicy niemieckiej. W Słubicach mamy zarezerwowany nocleg. Jest upalnie, w Warszawie zastaje nas burza i gigantyczne korki. Potem jest już lepiej, do Słubic dojeżdżamy dość sprawnie autostradą. Spokojnie przesypiamy noc i po śniadanku wyruszamy.
Czeka nas długa droga, do przejechania prawie 1400 km przez Niemcy. Jest dość monotonnie, życie ratują nam tablet i bajki :). Szwajcaria wita nas piękną pogodą i słońcem.
Gdzie mieszkaliśmy?
W Szwajcarii spędzamy dwa tygodnie, mamy 2 miejsca wypadowe. Pierwsze niedaleko Lucerny, nad jeziorem Czterech Kantonów, gdzie spędzamy tydzień.
Drugie w górach, niedaleko Lozanny, na kolejne 7 dni. Ten nocleg okazuje się dla nas dużym zaskoczeniem, nieświadomie bowiem zarezerwowaliśmy hotel na wysokości 1600 m. n.p.m. Widoki mamy przepiękne ale dojazd jest dość ciężki 🙂
Trochę podsumowania.
Szwajcaria jest piękna. Kto nie boi się kiepskiej pogody, deszczu, śniegu i temperatury 10 °C polecamy 🙂 Dużo zwiedziliśmy, dużo zobaczyliśmy, byliśmy we wszystkich częściach Szwajcarii: niemiecko, włosko i francuskojęzycznej.
Niestety jest mocno droga, my nie żywiliśmy się w restauracjach, w sklepach kupowaliśmy jedynie świeże pieczywo. Cena chleba to ok 9 zł a bułki 2.5 zł . Większość rzeczy wzięliśmy ze sobą. Woleliśmy wydać te pieniądze na wstępy, kolejki, paliwo itd.
Wszystkie odwiedzone miejsca widoczne są na mapie poniżej:
A to nasza cała trasa: