AKTUALNOŚCI, POLSKA, TATRY

Dolina Kościeliska – najpopularniejsza dolina w Tatrach

Dolina Kościeliska to chyba najpopularniejszy cel wycieczek w Tatrach. Z Kacprem byliśmy tu dwa razy, zimą na sankach i niestety nie udało nam się wtedy dojść do końca.

Dzisiaj mamy plan przemierzenia jej do końca. Naszym celem jest więc schronisko na Hali Ornak!

Zapowiada się bardzo upalnie. Tego dnia wstajemy dość wcześnie, przepraszam to Oliwka budzi nas o 5.30. Niestety nawet podczas urlopu córka nie pozwala nam się wyspać. Postanawiamy, więc wykorzystać ten czas i przygotować się do wyjścia w góry. O godz 8.30 jesteśmy już na parkingu w Kirach.

Ruszamy. Przed nami 2 godzinki spokojnego marszu zielonym szlakiem. Już od rana słońce świeci bardzo mocno.

Dolina Kościeliska
Dolina Kościeliska
Dolina Kościeliska
Dolina Kościeliska

Droga jest bardzo wygodna i szeroka. Dzieciaki spokojnie mogą maszerować same. Trzeba tylko uważać na bryczki, które dowożą turystów do Pisanej Polany.

Sama Dolina Kościeliska nie jest tu jedyną atrakcją. Pokonując ją możemy lekko z niej odejść aby zobaczyć tatrzańskie jaskinie. Najbardziej znaną jest jaskinia Mroźna, prowadzi do niej czarny szlak z polany Stare Kościeliska, a dojście do niej zajmuje ok 20 minut. Jest oświetlona i przystosowana do zwiedzania. Czynna jest od maja do października, a cena biletu to 2.5 zł i 2 zł za bilet ulgowy. Trzeba pamiętać o cieplejszych ubraniach, w jaskiniach przez cały rok panuje temp 4-6 stopnie Celsjusza. My ze względu na Oliwię jaskinie w tym sezonie odpuszczamy.

Na Pisanej Polanie robimy małą przerwę na przekąski, odpoczynek i moczenie rąk w strumyku. Stąd jeszcze ok 30 minut drogi do schroniska.

Dolina Kościeliska
Dolina Kościeliska
Dolina Kościeliska

W schronisku na hali Ornak odpoczywamy troszkę dłużej, oczywiście przybijamy pieczątkę i ruszamy w drogę powrotną.

 

Możemy oczywiście iść dalej. Żółtymi szlakami przez przełęcz Iwanicką dojdziemy do Doliny Chochołowskiej. Możemy się również wybrać na godzinną wycieczkę czarnym szlakiem nad Smreczyński Staw.

Słońce ostro już nam dokucza, na koniec wstępujemy jeszcze na pierogi z jagodami i lody. 🙂 Cała wycieczka zajęła nam ok 5 godzin. Trasa jest wygodna, spokojnie przejezdna dla wózków, aż do schroniska.

Powiązane wpisy

Leave a Reply