Rusinowa Polana to nasz ulubiony cel wędrówek w Tatrach. Szlak jest prosty, nie za długi, dostępny o każdej porze roku, zarówno latem jak i zimą i co najważniejsze obfituje w przepiękne widoki. Dlatego jest niezwykle atrakcyjny i dość popularny.
Szlak na Rusinową Polanę rozpoczyna się w Wierchu Poroniec. Można tam się dostać busem, który jedzie w kierunku Morskiego Oka lub własnym autem. Przy samym wejściu na szlak jest niewielki parking, na którym warto być wcześnie rano, gdyż szybko się zapełnia. Gdyby nie było na nim miejsca kolejne parkingi znajdują się w kierunku Bukowiny Tatrzańskiej. Wejście na teren Tatrzańskiego Parku Narodowego jest płatne, bilety można zakupić online lub w budce przy wejściu na szlak.
Rusinowa Polana – przebieg szlaku
Na Polanę Rusinową z Wierchu Poroniec prowadzi zielony szlak. Trasa ma długość 3,2 km i według znaków zajmuje ok 1 h i 20 minut. Szlak jest bardzo łatwy, bez problemu pokonają go nawet ci najmniejsi. Małe podejście znajduje się tylko na samym początku, a później prawie płasko dochodzi do polany. Szlak częściowo prowadzi przez las, a z lewej strony towarzyszą mu piękne widoki na Tatry Bielskie oraz Tatry Wysokie.
Rusinowa Polana
Znajduje się na wysokości 1180 – 1300 m n.p.m, jest bardzo duża, jej powierzchnia to obecnie ok 20 ha. Kiedyś służyła jako osada pasterska, dziś jest jednym z bardziej popularnych miejsc w Tatrach. Roztaczają się z niej fantastyczne widoki na Tatry Wysokie, zarówno polskie jak i słowackie. Uwielbiamy to miejsce.
My na polanie spędziliśmy ponad godzinę i powiem szczerze nie chciało nam się zupełnie wracać. Pogoda była wyśmienita, bezchmurne niebo i piękne słońce towarzyszyło nam przez całą wędrówkę. Czekaliśmy od kilku dni na to okno pogodowe w Tatrach i udało nam się je w pełni wykorzystać. Jeśli mielibyście ochotę na dalszą wędrówkę, z Polany Rusinowej szlak prowadzi na Gęsią Szyję. Niebieskim szlakiem natomiast można podejść do sanktuarium na Wiktorówkach. My wróciliśmy tą samą trasą na parking, co zajęło nam ok 1 godziny.
Szlak zimą
Rusinowa Polana zimą wygląda cudownie. Koniecznie celujcie w bezchmurną pogodę, bo wtedy skorzystacie z tego miejsca i tych fantastycznych widoków maksymalnie. Młodsze dzieciaki spokojnie możecie ciągnąć na sankach, dla starszych proponuje zabrać jabłuszka, bo na polanie można przyjemnie na nich pozjeżdżać. Warto w plecaku mieć raczki, tym razem nie było konieczności ich użycia, ale w przypadku oblodzenia sprawdziłyby się znakomicie.
A i jeszcze jedna rada, jeśli za mało nacieszyliście oczy wspaniałymi widokami podjedźcie pod schronisko Głodówka. Możecie przy okazji zjeść pyszny obiadek.
