Wodny Dół to rezerwat przyrody, przepiękne i urokliwe miejsce położone w województwie lubelskim, w powiecie krasnostawskim.
Wydawało nam się, że poznaliśmy już nasze województwo naprawdę dobrze i dokładnie, ale nie wiedząc czemu ta miejscówka jakoś zupełnie nam umknęła. Odkryliśmy ją niedawno i okazała się fantastycznym pomysłem na niedzielne, jesienne popołudnie. Bardzo chętnie z Wami się nią podzielimy.
Informacje praktyczne
Żeby dotrzeć do rezerwatu Wodny Dół z Lublina trzeba kierować się na Krasnystaw i w miejscowości Zakręcie odbić w lewo w kierunku Jaślikowa. Stamtąd czeka Was dosłownie 1 km drogi prosto w stronę lasu. Na miejscu znajdziecie fajne, duże miejsce na odpoczynek wraz z altaną, stolikami, ławami i miejscem na ognisko. To tu zaczyna się również ścieżka prowadząca przez teren rezerwat. Auto najlepiej zostawić wzdłuż drogi dojazdowej, na poboczu. Teren obok wiaty jest niestety w tym momencie składnicą drewna i często w pobliżu ścieżki odbywa się jego wycinka. Z tego też powodu są tam okresowe i częściowe zakazy wstępu.
Trochę mnie to męczyło, więc skontaktowałam się w tej sprawie z krasnostawskim nadleśnictwem. Dostałam maila zwrotnego z informacją, że prace, związane z pozyskiwaniem drewna zostały na tą chwilę zakończone. Szczerze mówiąc nie wiem, czy tablice zostały już zdjęte ale zakazu wejścia na ścieżkę już nie ma. Jednocześnie w następnym roku jest zaplanowane wytyczenie miejsca postoju dla turystów odwiedzających teren rezerwatu. To oczywiście bardzo cieszy, bo parkując w tym momencie w pobliżu wiaty narażamy się na mandat.
Na terenie rezerwatu Wodny Dół wyznaczono ścieżkę przyrodniczą z 3 wariantami.
Wariant 1 – ten najkrótszy, liczy sobie 1.6 km i przeznaczony jest dla najmłodszych. Jego przejście zajmuje około 1 godzinki i prowadzi przez malowniczy wąwóz.
Wariant 2 – średni, o długości 4 km zatacza fajną pętelkę i wraca do punktu wejścia. Tą właśnie opcję my polecamy Wam najbardziej. Jego przejście zajmuje około 3 godzin spacerowym tempem. Nam zajęło około 2 godzin, ale to dlatego, że z naszymi dziećmi po prostu nie da się powoli spacerować. 😉
Wariant 3 – ten najdłuższy, liczy sobie 8 km i kończy się przy leśniczówce w Niemienicach.
My dokładnie opiszemy Wam wariant, który wybraliśmy, czyli wariant drugi o długości 4 km.
Ścieżka początkowo biegnie szeroką drogą i niestety jest mocno zniszczona przez pojazdy nadleśnictwa.
Po kilkuset metrach szlak skręca w gęsty las, zaczyna robić się przepięknie. Uważajcie na znaki, są dość liche i czasami ciężko je odnaleźć. Co jakiś czas pojawiają się tablice edukacyjne z informacjami przyrodniczymi.
Najlepsze przed nami, wchodzimy w przepiękny wąwóz i wędrujemy nim cały czas w dół. Im niżej tym robi się bardziej malowniczo i bardziej stromo. Powiem szczerze, że ten wąwóz zrobił na nas olbrzymie wrażenie. Na pewno Wodny Dół jest mniej popularny, niż inne lubelskie wąwozy, np te kazimierskie, ale dzięki temu jest mniej oblegany przez turystów. I nam to się bardzo podoba.
Kiedy zejdziecie nim do samego końca, dojdziecie do pól uprawnych, tutaj ścieżka znów skręca w las. Znajdziecie tu mogiłę i tablicę informacyjną, o tym, że w czasie II wojny światowej las ten był schronieniem dla okolicznej ludności, a także wojska.
Kilkaset metrów spaceru wąską ścieżką i znów przed Wami piękne tereny. Mniejsze i większe wąwozy, niezwykłe labirynty, trochę pod górkę i z górki. Jest malowniczo, trochę nawet górsko i przepięknie.
Ścieżka zatacza fajną pętelkę i kończy się tuż przy wiacie.
Podobał Wam się rezerwat Wodny Dół?
Nam bardzo i wiemy jedno, na pewno tu jeszcze wrócimy. Myślę, że właśnie teraz, jesienią to miejsce ma największy urok, więc spieszcie się, bo nie zostało Wam już zbyt wiele czasu!